www.gorlicka.fora.pl

Grzegorz

ehhh... Nie wiem gdzie Ci ludzie się chowali. Z moich obserwacji wynika, że nawet na najbardziej zapyziałych i zacofanych wioskach ludzie mają określone miejsce na składowanie śmieci i nie rzucają ich sobie tak po prostu pod oknem. Normalnie jak średniowiecze, kiedy to wszelkie nieczystości leciały przez okno...

ierna

Ja mam odrazu ochote zabrac swoje smieci isc takiemu sasiadowi wyrzucic na wycieraczke. U mnie pod oknem leza puste puszki po piwie - jakies 5 do 10 szt. Nie chce nikogo oskarzac ale w ubieglym tygodniu byla impreza na 5 pietrze. I fajnie tylko czemu nikt tego pozniej nie zebral? Mamusia nie nauczyla jak wyglada smietnik i do czego sluzy.

Grzegorz

XXI wiek, internet, rozwinięte szkolnictwo, wszechobecne media... a ludzie zachowują się jak jaskiniowcy

Jerzy

Dobrze tylko, że z maczugami nie latają Mr. Green

ierna

Czy to nie zbyt pochopne wnioski? Do dopiero poczatek naszego "bycia razem" Very Happy

Grzegorz

Rozumiem, że jakby facet lał swoja żonę zaraz po ślubie to nie należy go źle oceniać, bo to dopiero ich początki bycia razem? Dobra jesteś. Zamiast stosować tak płytką argumentację to przyznaj się, że sama wyrzucałaś tam śmieci i już obiecujesz poprawę.

ierna

taaak. A teraz czytamy ze zrozumieniem i caaaly kontekst wypowiedzi.

Jerzy napisal, ze dobrze ze nie lataja z maczugami na co odpowiedziałam(zazartowalam), ze zawsze moga zaczac, rozkrecic sie. Posunac sie dalej skoro teraz - na poczatku - robia <w domysle sasiadzi> takie rzeczy.

A smieci wyrzuca maz do kontenera ktory jest usytuowany prawie na przeciw wyjscia z naszej bramy wiec to raczej nie my.

Kamil

Grzegorz

Ależ przepraszam. Odpowiedź po prostu nie była jasno zaadresowana czego dotyczy

Agnieszka

Grzesiu drogi chyba jesteś kapinkę przewrażliwiony:)

Grzegorz

Tak, przeprosiłem. Koleżanka przyzwyczaiła mnie do tego, że zazwyczaj neguje moje wypowiedzi. Tak to pochopnie odebrałem i tym razem. Pomyliłem się i zapędziłem.

ierna

nic sie nie stalo. zapewniam ze tak jak Ty nie lubie chamstwa i glupoty ludzkiej. przy tym jestem szczera nonkonformistka wiec na poczatku ciezko mnie odbierac. ale mamy mnooostwo czasu. przyzwyczaisz sie Wink

Grzegorz

Hej. Nie śmiejcie się, jeśli o tym wiedzieliście, ale pisze bo może ktoś (tak jak ja do dziś) żyje w nieświadomości. Koło bramy 60 mamy śmietnik. Są to szare, metalowe, wentylowane drzwi pomiędzy sklepem (Familia?) a bramą garażową. Takie pomieszczenie co w nim kiedyś światło ciągle migało Wink

karol

sallma