www.gorlicka.fora.pl

Nicpon

W tym temacie chciałbym tylko dowiedzieć się, czy jest ktoś też wkurzony na te wiercidupy z VI piętra.
Za każdym razem, kiedy wyjdę coś załatwić, nawet na 3 minuty, to po powrocie winda jest już właśnie na tym piętrze.
Nikomu nie zabraniam korzystać z windy, ale to lekkie przegięcie, żeby w ciągu 3 minut uciekała mi winda... i to właśnie tylko na VI piętro.

A druga sprawa, w tej samej klatce, albo w sąsiedniej ( 78 ), ktoś na tym piętrze cały czas wierci wiertarą. Ostatnio już po godzinie 6:00 rano zaczął, bo przecież cisza nocna jest do 6:00.

Dziwni ludzie tam zamieszkali.

Felice

No faktycznie dziwni ludzie - na 6 pietrze mieszkają i korzystają z windy zamiast latać na piechotę po schodach. A może... specjalnie czekają kiedy Nicpon wejdzie coś na 3 minuty załatwić do chaty i wtedy myk! ściągają windę na 6 pietro, tak z czystej bezinteresownej złośliwości.

Ze też nie masz poważniejszych problemów...

Nicpon

Felice, skąd klikash?

mpawel

Nicpon

Czy ktoś mi może powiedzieć jak długo ten człowiek z VI piętra będzie jeszcze wiercił i stukał każdego ranka. Od kwietnia dzień w dzień jest to samo tylko godziny się zmieniają. Wydaje mi się, że jeśli coś się remontuje/ urządza to się raz dwa robi, wierci się parę dni i po robocie. Nie wiem co ten człowiek robi w tej swojej norze, ale ja przez tak długi okres czasu to już bym miał same dziury w ścianach. Ja wiem, że cisza nocna się kończy o 6, ale to co ten człowiek wyrabia przechodzi ludzkie pojęcie i apeluje do tego kogoś, aby wywiercił sobie wszystko jednego dnia. Aha, ja wiem mieszkamy w blokowisku, a nie w domkach jednorodzinnych, ale żyjemy we wspólnocie...

Adasko

Jak będzie znowu wiercił, to złap wiertarę, popędź do niego i zaproponuj, że mu pomożesz szybciej się uwinąć.
Efekt gwarantowany z korzyścią dla was obu! Wink

Bluesowy

Adam ty szyderco Very Happy

Nicpon

Adasko, Ty widzę taka szuja wspólnotowa jesteś. Smile

W większości tematów judzisz, żeby ktoś coś zrobił, napisał do Locatora... i jeszcze dowcipkujesz, bo pewnie aktualnie nikt Ci nad łbem nie wierci.
Taka typowa menda osiedlowa. Kup sobie jaśka na parapet i spisuj, kto o której wraca z roboty i podpuść sąsiada, żeby zwrócił uwagę temu, co butelki wyrzuca w niedzielę.

Adasko

Ja tam ze swoimi sąsiadami dobrze stoję i w przeciwieństwie do Ciebie, nikogo nie obrażam.

A to że namawiam kogoś żeby pomógł drugiemu i sobie przy okazji, to chyba nie zasługuje na wymienione przez Ciebie epitety...

Nicpon

I właśnie takie typu człowieka nienawidzę.
Twój ostatni post ewidentnie przedstawia mnie w świetle ostatniego chama.

Myślisz, że napisałbym coś do Ciebie, gdybyś swoich 2 groszy nie wstawił do tego tematu? Nie odzywaj się do mnie, jeśli nie masz nic konkretnego do powiedzenia.

I nie odpisuj mi już.

dpm

chyba Nicponiowi to wiercenie juz naprawde na nerwy dziala Evil or Very Mad

mi sie wydaje, ze Adasko napisal to, co napisal, nie zeby komus dopiec tylko troche usmiechu wprowadzic na forum... Laughing

Bluesowy

a ja uważam że Adaśko ma drugie tajne mieszkanie dokładnie nad nicponiem i teraz go podpuszcza, żeby ten przyszedł i pomógł szybko skończyć, bo samemu się już nie chce Laughing

lukgal

I windę na 6 piętro ustawia jakby ktoś nie usłyszał to żeby przynajmniej zobaczył Smile

Łukasz30

szkoda Nicpoń, że nie byłeś taki aktywny jak chodziło o naprawdę istotne sprawy dla naszej wspólnoty. Bo ja osobiście, mam duży dystans do takich typów ja ty, którzy zabierają głos, krzyczą bo im sąsiąd wierci, śpiewa, gra na gitarze. Masz problem, idź pogadaj, ale NIE ZAŚMIECAJ TEGO FORUM TAKIMI PIERDOŁAMI. Nie dla frustratów!!!

Ł

Nicpon

Łukaszku30, żono... lub ktokolwiek aktualnie pisze spod tego pseudo, zaśmiecasz to Ty forum.

Na szczęście mam też ogromny dystans do takich zalewaczy bzdur.

Myślę, że mam większe szanse na to, że ktoś kto wierci mi nad głową, przeczyta ten post i się ograniczy bez konieczności łażenia do góry niż Ty, który pisze o tym, że trzeba z żulami śmietnikowymi coś zrobić...