www.gorlicka.fora.pl

karol

Tak jak już wspomniał Piterek - droga zostanie zamknięta, Locator nie potrzebuje uchwały na to, wchodzi to w zakres normalnych obowiązków nadzorcy. Wystosowanie przez Locatora listu do obu wspólnot poskutkowało odmową - "mamy swoje drogi, nie potrzebujemy Waszych, możecie sobie zamykać". Nie wiem w czym problem. Podobno na zebraniu lokatorów z Eureką zarządca nawet nie zakomunikował o takim problemie. Niedługo mają stanąć tam słupki, czyli nic skomplikowanego.

A Straż miejska jeszcze nie może wlepiać mandatów na drogach wewnętrznych, chyba że ominęła mnie jakaś uchwała sejmu? Prace sa bardzo zaawansowane, ale to prawo chyba jeszcze nie obowiązuje.

ierna

zrozumiec alfika prosze bardzo. ja tez bylabym rozdarta gdybym miala dwa mieszkania/garaze cokolwiek w dwoch roznych budynkach. problem polega na tym, ze alfik tu nie mieszka! nie chce zrozumiec nas, ktorzy zmagaja sie z codziennymi problemami parkowania.
poza tym za swiete powinny byc uznane slowa, ktore zostaly powiedziane w tym poscie: jak nie bylo gorlickiej 60-78 okoliczne wspolnoty sobie radzily. no i dobra. teraz jestesmy ale przynanajmniej ja nie chce miec z nimi nic wspolnego wiec niech kazda wspolnota radzi sobie sama. SAAAAMA! z wlasna droga, wlasnym parkingiem. koniec kropka. skoro bylo dobrze to po co to zmieniac? jak nie bylo naszej drogi to jezdzili po truskawkach? nie sadze. wiec po jaka cholere teraz jezdza tutaj?
parkowali na polu blota? jakos mi sie nie wydaje. wiec czemu teraz zajmuja nasze miejsca? posiadam jeden samochod i nie zanosi sie narazie na wiecej, a parking jaki ogladalam tutaj kupujac mieszkanie wzbudzil moja nadzieje, ze nie bede musiala isc pol godziny w deszczu z samochodu do mieszkania... i chce zeby moje nadzieje nie byly plonnne. a tak sie niestety dzieje i strasznie mnie to wk....

alfik

droga ierno
słupki nie rozwiążą twoich problemów parkingowych
i w niczym ci nie pomogą, a w przyszłości to nawet przeszkodzą jak będziesz chciała podjechać do nowowybudowanego baraka na bagienku na Poleskiej
będziesz niestety parkować pod blokiem i z buta zasuwać do baraczka na zakupy itp...

słupki niestety uprzykrzą mi życie i wielu innym
jestem jak najbardziej za partycypacją w kosztach utrzymania drogi,
ale czy te koszty ktoś już określił ???
czy znana jest kwota jaką należałoby się dorzucić
może kwota jest tak banalnie niewielka, że koszty słupków nawet ją przekroczą

czy warto robić z siebie psa ogrodnika i stawiać tylko dla zasady ???
może poczekamy, zobaczymy, wyliczymy ....

karo

Drago

witam tak może na początek to napewno nikt nie jest tu " psem ogrodnika "- tu poprę ierne i zgadzam się na montaż słupków choć cieszy mnie fakt że Alfik chcesz- się dokładać do utrzymania drogi ale takich osób z Twoim podejściem jest malutko poza tym to jak by nie było droga jest własnością prywatną jak i parking i raczej nikt nie chce żeby mu się ktoś wpieprzał na jego teren nawet jeśli nie ma on ogrodzenia poza tym koszt utrzymania drogi jest wyliczony i wystarczy w statystykach pogrzebać lub do ZDIUM-u zapytanie wysłać tu nie ma tajemnic. Ponadto na pewno parę słupków nie jest w stanie przekroczyć kosztów utrzymania drogi. a jeśli chodzi o sklep to jeśli będzie chciał funkcjonować to będzie miał drogę a sąsiednie wspólnoty niestety muszą zrozumieć że nic za darmo niema my nie będziemy ponosili kosztów ich wygody- skoro nie dokładają to jak dla mnie mogą sobie jeździć tak jak przed powstaniem naszego budynku- szkoda tych rozsądniejszych którzy tam mieszkają i myślą ale niestety muszą na własnych forach wyperswadować innym konsekwencje w braku współpracy z nami.A co do parkowania u nas sąsiadów to nic tylko świadczy o prostactwie bo jak można nazwać inaczej fakt gdy o własny teren walczy ale komuś się wpieprza co konia obchodzi że się wóz wywraca skoro niema pod blokiem to niech sobie na pasie zieleni przed blokiem dodatkowe miejsca zrobią.

ierna

dziękuje Drago. sądzę, że do wszystkiego nasza wspólnota dorośnie.

Alfik wiem, ze slupki nie pomoga na parkowanie, ale jest to dla mnie kolejny krok do tego zeby bylo nam lepiej. Staram sie zrozumiec Ciebie i to, ze masz lokale u nasz i na Poleskiej. Jednakże uważam, że na tym forum powinniśmy brać pod uwagę przede wszystkim dobro naszej wspolnoty. Nie zastanawiać się cały czas, czy inni dobrze o nas pomyślą. Czy mieszkańcy Poleskiej, Litweskiej, Miłostowskiej i innych okolicznych ulic będą mieli wygodnie jechać, parkować, przychodzic itp itd. To sprawy Gorlickiej 60-78 powinny byc priorytetem. Dlatego chiałabym, żebyś też brał pod uwagę nasze dobro i to czy dane postanowienia na dobre zmienią życie lokatorów naszego bloku.

piterek

A wracając do tematu. Czy wiadomo już co możemy zrobić z tym samochodem blokującym miejsce parkingowe?

mmam

Tu więcej o ww wspomnianym obiekcie handlowym : [link widoczny dla zalogowanych]

Mnie interesuje jedno - mam okna od strony ulicy i nie chciałabym, aby nasza droga była drogą dojazdową do owegoż centrum. Jesteśmy jak najbardziej za postawieniem słupków. Również z uwagi na odmowne stanowisko w sprawie partycypacji kosztów utrzymania drogi pobliskich wspólnot.
Kupując miekszanie miałam świadomość, że na bagienku ma coś powstać, ale znałam również stanowisko Starej Poleskiej i ich protest w sprawie budowania drogi na miejscu starej drogi z płyt. Skoro oni mogą zablokować budowę drogi na terenie miasta (tu nie wiem czy sie nie mylę - to chyba teren ZDiK?) to my tymbardziej możemy zamknąć nasza prywatną drogę.

karo

alfik

karo

Taka specyfika...
Szrot na miejscu dla niepełnosprawnych nie zniknie dopóki dotkliwa (nie tak od razu namacalnie Wink

)kara nie spojrzy właścicielowi prosto w oczy- do tego czasu będzie udawał, że to nie on.
Podobnie śmieci będą leżeć, bo ktoś nie przyłapany na ich wyrzucaniu pod osłoną nocy, ma to gdzieś.
Gość, który codziennie wierci późnym wieczorem będzie to robił dopóki nie zwrócę mu uwagi, sam niezdolny jest dojść do tego, że to niezgodne z przepisami. Pozostaje mieć nadzieję, że większość w tej wspólnocie stanowią jednak rozsądni ludzie i z czasem sytuacja się unormuje. No i że Eureka rozpocznie dialog ze swoimi wspólnotami zanim z naszej kiesy pójdą krocie na zablokowanie przejazdu.

Ina

ierna

Chciałam powiedzieć, że od Pana Radka otrzymałam wiadomość, że słupki nie powstaną dopóki nie przyjmniemy uchwały o przekazaniu nadwyżki finansowej na fundusz remonotowy. Inaczej nie ma pieniędzy :> tak zrozumialam te informacje. Będę jeszcze drążyła temat i informowała Was na bierząco.

Adasko

Oooo a to ciekawe...

Czy te słupki kosztują aż taką fortunę, że nie uzbieraliśmy jeszcze odpowiedniej kwoty na funduszu remontowym?

PS. A nie wystarczyła by jakaś betonowa donica? Wink