www.gorlicka.fora.pl

iguanap

Jak ja się cieszę , że nie jesteście moimi sąsiadami z klatki, ufff...., bo chyba bym oszalała, na szczęście mam nie czepiejących się i idących na kompromis. Przy okazji pozdrawiam sąsiadów Smile

A przy Waszych nerwach to za rok- dwa zawał gwarantowany...

ierna

Może troche zmienie temat, ale może warto pomyśleć o kwestii ograniczenie parkowania osób postronnych na naszym parkingu? Od strony zielonego bloku na Poleskiej zaczyna brakować miejsca a jeszcze tyle pustych naszych mieszkań. Moze słupki przy wjeździe albo szlaban automatyczny?

Grzegorz

Na prawdę brakuje miejsc? Nie chce mi się wierzyć. Można parkować z drugiej strony, bo pomimo, ze miejsc mniej to wolnych nie brakuje. Bramki sporo kosztują, są upierdliwe i na dodatek będą zapewne często niszczone. Większość z nas płaci kredyty i nie bardzo nam się widzi dopłacanie do bramek i ich utrzymania. Poza tym ma garaż i do utrzymania wspólnoty z tego tytułu dokładam się prawie tyle co płacę czynszu za mieszkanie.

PS1. Chwilę temu przechodziłem przez parking od strony Poleskiej. Ponad połowa miejsc jest nadal wolna

PS2. Pierwszy post na forum, bez przywitania... czyżby firma oferująca montaż szlabanów? Smile

Biorąc pod uwagę natręctwo panów od roletek to wszystko możliwe Wink

ierna

Ja tez nie dostałam mieszkania za darmo i tez płace kredyt. Ale widze, ze przy wjezdzie na nasze osiedle od strony poleskiej jest wieczorem juz baaardzo tloczno a i u mnie <brama 72> jest wiecej samochodow niz mieszkancow, bo ludzie sobie parkuja i ida do bloku obok. Moze Ci, ktorzy mieszkaja z widokiem na krzaki <na Gorlicka> maja mniejsze problemy bo zajace nie maja samochodow Very Happy

, ale moim zdaniem warto zastanowic sie nad przyszlosciowym rozwiazaniem. Zwazywszy, ze jeszcze polowa mieszkan jest pusta... nie mowie juz jutro ale za jakis czas bedziemy kwiczec. Na pewno...

ierna

juz biegne sie przywitac Razz

Grzegorz

No wiesz, ale ja na prawdę wczoraj widziałem, że było masę wolnych miejsc. W sumie to jeszcze nie widziałem parkingu zapełnionego powyżej połowy. Niech każdy nie liczy że w promieniu 15m od swojej klatki koniecznie musi mieć miejsce. Prawda jest taka że po tamtej stronie będą w przyszłości tez parkować ludzie z zachodniej części, po której jest mniej miejsc.

sallma

no niestety, tak już jest że sasiedzi z Poleskiej parkują sobie na naszych miejscach parkingowych, faktycznie z naszej strony nie jest tak źle, bo faktycznie zające nie mają samochodów Wink

tak jak Grzegorz napisał - kupiliśmy garaże po to żeby mieć pewne miejsce parkingowe, i nie jesteśmy za bardzo za tym żeby płacić jeszcze za szlabany, które faktycznie mogą być regularnie dewastowane. Jak już to chyba lepiej te słupki - trudniej zniszczyć.

ierna

Jasne ze po to sa garaze. Sama gdybym miala kasiore kupilabym sobie garaz. Narazie rzucilam wolny temat, bo jak wspomnial Grzegorz miejsca jeszcze sa, ale oczywiscie to wszystko bedzie sie przesuwac Smile

jak mnie zajma miejsce ludziska z Poleskiej to ja zajme miejsce z bram 70, 68 i tak dalej... no mysle ze wszystko wyjdzie w "praniu".

Grzegorz

Zaraz, powoli! coś tu jest nie tak! Niema czegoś takiego jak miejsca bramy 70 czy 62. Jest teren wspólnoty Gorlicka 60-78 i basta! Jesteśmy wspólnotą! To są nasze wspólne koszta, wspólne mienie, wspólna własność. Wiem, wiem, nie każdemu się to podoba ale trudno. Zapewne jak byśmy mięli więcej kasy to mieszkalibyśmy we własnych domkach, ale w takim układzie mamy wspólnotę mieszkaniową i musimy mieć to na uwadze.

ierna

Grzegorz

Nie. Ty wyraziłaś się jasno. To ja nie wyraziłem się chyba dostatecznie konkretnie.

Piszesz, że ktoś może się irytować, że stajesz pod jego bramą. Nie ma prawa! Właśnie napisałem, że to teren wspólnoty. Masz do niego prawo i możesz sobie stawiać autko na każdym miejscu które się Tobie podoba. Tutaj nie ma znaczenia z której jesteś bramy.

Co do odgradzania. Masz bardzo sensowne argumenty. Nie sposób się z nimi nie zgodzić. Ale zwrócę Ci uwagę na coś jeszcze. U nas jest prawie 400 mieszkań. Za jakiś czas nasze miejsca przestaną nam wystarczać. Bankowo. Wyobraź sobie sytuację, że wrócisz późnym wieczorem i nie będziesz miała gdzie zostawić auta. Pomimo, że będą szlabany to parking będzie zapełniony przez nas i naszych gości. Co wtedy zrobisz? Odstawisz auto pod Lidlem, Koroną, czy zaparkujesz na Poleskiej jeśli trafi się wolne? To będzie fair że Ty u nich możesz a oni u nas nie? No odpowiedz szczerze?

Pamiętaj że nienawiść rodzi nienawiść. Możemy walczyć z sąsiednimi wspólnotami ale nie liczmy potem na ich wyrozumiałość.

Pozdrawiam Cię serdecznie

ierna

Moge dac sobie obciac reke ze nie zaparkuje na Poleskiej/Litweskiej bo tam poprostu nie bedzie miejsca! Widziałes ich parking? Nie jestem wrogo nastawiona do tamtych ludzi, ale chciałabym, zeby bylo mi i innym nie posiadajacym garazu <posiadajacych garaz i wiecej niz jeden samochod> było wygodnie. Zebysmy mieli zwiekszone prawdopodobienstwo miejsc parkingowych. Ale ok. Narazie one sa i nie ma co marudzic. Choc wiem, ze temat powroci Wink

Grzegorz

No to żebyś reki nie straciła. Wkrótce u nas będzie podobnie. Jak ktoś w niedziele przyjedzie o 23 to będzie całe osiedle objeżdżał, w nadziei że ktoś parę minut temu właśnie odjechał. Mieszkałem dwa lata na Poleskiej 27. Praktycznie co weekend wyjeżdżałem wracając w niedzielę późnym wieczorem lub nocą. Parkingi zawalone. Bardzo często parkowałem pod innymi blokami. Jakby wtedy wszystkie pobliskie wspólnoty miały szlabaniki to bym nie miał co z samochodem zrobić. A tak to zawsze się gdzieś jakieś miejsce znalazło. Ale nie było na co liczyć, żeby zawsze było pod 27. Niektórzy ludzie pracują na nocne zmiany, niektórzy w nocy gdzieś wyruszają w podróż, jeszcze inni na noc odprowadzają auta do garażu lub wracają do siebie od gości. Ruch jest zawsze. No ale widzę, że musisz się sama o tym przekonać...

alfik

Grzegorz

A tam. Trzeba się odgrodzić, postawić mur. Patrząc na trawnik z okna doszedłem do wniosku że fosa się zmieści. Potem możemy pomyśleć o wydzieleniu z Polski niepodległej Republiki Gorlickiej 60-78. Macie już jakiś pomysł na godło i hymn?