www.gorlicka.fora.pl

Bluesowy

jeśli chodzi o przychody, to chwytam się tylko pewnych zadań, na których zysk nie jest objęty dużym ryzykiem,,, w przypadku DB takiej pewności zysku w ogóle nie mam.

więc nie jestem pewny czy rezygnuję z przychodów czy ze strat.

Bluesowy

Ina

tommy

Bluesowy

tommy dokładnie o tym mówię Smile

interesy trzeba robić z głową, a w przypadku DB nie wolno się cackać Smile

należy dodać, ze w zdiumie oprócz opłaty 2 zł za zieleń dostaną 3 zł za metr za chodnik + ewentualnie opłaty za zjazd tymczasowy bo dojazd do baraków czy też ich postawienia, to standard w mieście,,, tam sie z BD nikt nie będzie cackał,,, więc przestań Adminie gadać, że nei wiesz o czym mówiłem.

dla DB dogadanie się z nami, to najlepsze wyjście!!!
więc powtarzam "jeśli im nie pasują normalne warunki, to niech sobie załatwiają ze zdium`em, bo to jest w ich interesie a nie naszym!"

ps.
gwoli jasności,,, nie jestem czepialski tylko patrze na wchodzenie w różne spółki bardzo obiektywnie. A biorac pod uwagę to, że mamy do czynienia z DB uważam to za inwestycję podwyższonego ryzyka, a nie sposób na dochód dla wspólnoty.

,,,
za tę kwote to my co najwyżej opłacimy (jesli w ogóle wystarczy tej kasy) , za prywatne usługi naprawy szkód jakie DB wyrządzi... a jak widac same egzekwowanie od DB naprawy jest mało prawdopodobne.
BD zasłania się niechęcią podwykonawcy do napraw... tyle że mnie to guzik obchodzi - To DB wybiera podwykonawcę i to ich zasr,,, interesem jest to naprawić, chociażby biorąc innego wykonawcę, następnie płacać mu z własnej kieszeni i dalej egzekwując sądowo zwrot kosztów.

Adminie jeśli dalej nie rozumiesz na czym polega zarabianie pięniędzy, czy to do własnej skarbonki czy też wspólnotowej to ja jeszcze raz życzę udanej współpracy z BD razem z lokatorem i całą tą szajką Smile

takie jest moje zdanie i mam do niego prawo Very Happy

piterek

Admin

Ina

marcin79 · Dołączył: 21 Mar 2012 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

witam, moim skromnym zdaniem, cytując: "Chodzi o komfort tego co mamy i co możemy utrzymać. Ponawiam więc skierowaną w pierwszym poście propozycję uchwały - ogrodzenie od strony zachodniej + gęsty wysoki żywopłot z tuj od zachodu i kawałka od południa. "
przecież tam już rosną drzewa, niedługo skutecznie zasłonią tamtą stronę, i dlaczego wszyscy mają dokładać się aby ktoś miał komfort, bo mu się nie podoba budowa? od strony wsch jest blok z ulicy Poleskiej i jakoś nikt nie chce budować tam płotów. może mieszkańcy strony zachodniej którym przeszkadza nowa budowa sami za swoje środki postawią ogrodzenie albo posadzą tuje? bo zaraz się okaże że trzeba tam wybudować ekrany dźwiękochłonne
pozdrawiam

Ina

marcin79 · Dołączył: 21 Mar 2012 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

te poważniejsze argumenty ze strony pierwszej zupełnie mnie nie przekonują:
chyba nikt z nowego bloku nie będzie jeździł po trawniku między drzewkami!, wystarczy jak sobie wjedzie normalnie na parking, koło delikatesów, tak jak jeździmy dotychczas, ogrodzenie na granicy niema z parkowaniem aut nic wspólnego, tak samo jest od poleskiej - nikt nie jeździ po trawniku tylko po drodze. jeśli chodzi o psy to jest podobnie, z tym że od zachodniej strony nowo budowanego bloku jest fajne i duże miejsce do wyjścia z psem, od strony Miłostowskiej. osobiście uważam że komuś strasznie bedzie przeszkadzać nowy blok i nie może się pogodzić z utratą widoków (zresztą się nie dziwię)

Ina

dpm

wystarczy podejsc do siatki ogradzajacej budowe, zeby przekonac sie jak blisko naszej dzialki bedzie budynek. a tam jeszcze bedzie chodnik, ktory praktycznie bedzie dochodzic do naszego trawnika. Ina ma tu calkowita racje: bez plotu czy tuji ten trawnik zamieni sie w sralnie dla psow mieszkancow nowego bloku, plus od razu pojawia sie wydeptane sciezki do naszego parkingu. tym bardziej ze od tej strony beda drzwi wejsciowe do klatek schodowych. dobrze by bylo wiec na jesien zasadzic te tuje (oczywiscie trzeba uchwaly), zeby sie przyjely na przyszly rok. na razie nie trzeba robic calosci, tylko na odcinku kolo tego pierwszego budowanego wlasnie bloku. tak mniej wiecej to bedzie ok. 50m. dajmy na to ze to wyjdzie po 4 drzewka na metr (bo dwa rzedy przesuniecie wzgledem siebie), to ok. 200 drzewek. Liczac po 10zl za drzewko to mamy raptem 2tys zl. Po 30zl/drzewko to 6tys zl. Do tego ziemia i kora i robocizna, ale wydaje sie ze spokojnie (!!!) by sie to zmiescilo w kasie ktora oferowal nam DachBud za zajecie trawnika.

kankun

ja uważam że aby rozwiązać problem parkingu to należy ograniczyć dostęp do niego poprzez szlaban czy coś podobnego. żadne drzewka czy grodzenia nic nie dadzą. Po stronie wschodniej mimo że wejścia do budynku poleskiej są z drugiej strony bloki i wszyscy muszą obejść cały blok żeby dojść do mieszkania to i tak masa aut u nas parkuje. Więc jak ktoś zaparkuje u nas na parkingu od strony zachodniej to pójdzie wzdłuż ogrodzenia którego tak chcecie i zawróci do siebie, raczej nikogo to nie powstrzyma.