www.gorlicka.fora.pl

ierna

Komiczne czy nie komiczne powinny byc jakos rozpatrzone. Ale nie... jedni sa debilami ktorzy sie chca okopac, wywalic gruz i takie tam a inni musza tych durnoctw sluchac tak?
No wiec mialam prawo wyrazic swoje zdanie i gdzie ja do jasnej anielki napisalam ze chce szlaban? Moze juz go zamowilam co? Powiedzialam ze jestem za ograniczeniem dostepu do naszej drogi a nastepnie zostaly w moje usta wlozone slowa ktorych tym razem nie wypowiedzialam.
Zdenerwowalam sie ze inne wspolnoty robia sobie tak naprawde co chca z tym ze u nas jeszcze malo ludzi i nawet nie chca sie troche, troszeczke dorzucic. Do tego tez mam prawo.
I jak sie okazuje sa ludzie, ktorzy zdaja sobie sprawe ze cos kosztuje i ze jest czyjas inna wlasnoscia.

Grzegorz

Powtórzę się. WIDZIAŁEM NA KLATCE INFORMACJĘ ZARZĄDCY O TYM, ŻE SĄSIEDNIE WSPÓLNOTY DOŁOŻYŁY SIĘ DO ODŚNIEŻANIA. Jeśli czegoś nie doczytałem to mnie poprawcie.

anula

Jak tak czytam to naprawdę żenada i porażka,boicie się że Wam mieszkańcy z Poleskiej zniszczą ulicę jeżdżąc nią a sami nie potraficie szanować swoich wspólnych własności a przykładem jest np. ściana w garażu (wjazd do garażu od strony pólnocnej).Ciekawa jestem czy ktoś poczuje się do odpowiedzialności żeby usunąć to co zniszczył czy będzie wspólnota z funduszu remontowego koszty ponosić tej obrytej,zrytej ściany.takich przykładów mogłabym wyliczać jeszcze dużo-ale nie o to mi chodzi. Więc za nim coś napiszecie to głłęboko przemyślcie.

Bluesowy

OOO przepraszam cię ierno ale ja nic w twoje usta nie wkładałem...

i nie obraź sie, bo moja wypowiedź była kierowana do wszystkich a nie poszczególnych osób Very Happy

ierna

Ja sie zgadzam oczywiscie. Trzeba szukac kompromisow. A nie szczuc ludzi o odmiennych zdaniach. Jak bym miala glowe na forum to by mi ja odstrzelili z tych wierzyczek... ale ja juz zakonczylam klutnie. Mam nadzieje ze Grzegorz sie zgodzi, ze darcie ze soba kotow <biedne zwierzaczki> nie dadza nic konstruktywnego.

Bluesowy

Kamil

SGTokar

Postanowiłem sprawdzić i fakt: teren gminny biegnie prosto, a tymczasem obecna droga jest wytyczona gruntami 17/3 i 24/1.
Co ciekawe fragment połączenia z pozostałymi wspólnotami należy do gminy
[link widoczny dla zalogowanych]
Kolejna ciekawa rzecz że jednak doszło do podziału gruntu najwyraźniej zgodnie z drogą - wytyczenie terenu 24/1, więc może kiedyś ten bałagan uporządkują.

Kamil

I drogę na tych dwóch działkach, jak nas poinformowano przy podpisywaniu aktu notarialnego, DB próbował "opchnąć" gminie, ale bezskutecznie.

Jerzy

Może ja trochę dorzucę od siebie. Sporna droga miała być własnością gminy. Jakbyście trochę pokopali, to znaleźlibyście informację o tym, że nasza droga miała łączyć się z Poleską. Swego czasu były nawet płyty betonowe o ile dobrze pamiętam. Ponieważ przy podpisywaniu aktu staliśmy się właścicielami owej drogi, więc wszystko wskazuje na to, że DB nie dogadał się z gminą i tyle. Teraz dochodzi do małego paradoksu, bo sąsiedni blok może zostać bez drogi... Takie rzeczy to tylko w Polsze Twisted Evil

Grzesiu, argumenty o kosztach są ciekawe, ale czy wiesz ile może kosztować naprawa takiej drogi Shocked

To jest trochę tak jak ze zbiornikami retencyjnymi, dopóki nie ma wody szkoda na nie pieniędzy bo i po co skoro wody nie ma. Problem w tym, że kiedyś ta woda przychodzi i wyrządza większe szkody jak koszt budowy i utrzymania takiego zbiornika. Przykład: zbiornik wodny Niedzica. W ciągu tylko jednego roku, a właściwie miesiąca, zwrócił się cały koszt budowy. Przyglądnijcie się tej drożynie, naprawa to tylko kwestia czasu... Wiosna pokaże taka naprawdę jej stan. Nie chcę krakać, ale skoro muszę... Obok budynku jest kostka. Pewnie nie zauważyliście, ale czasami jest problem z otwarciem drzwi od bramy tu i tam... To nie wandale tylko puchnąca kostka Mr. Green

Jak się przyjrzycie chodnikom, to też już widać uszkodzenia... chociaż nie jeżdżą po niej ciężkie samochody. Jeśli droga jest zrobiona podobnie, a wszytko na to wskazuje, trzeba będzie ją naprawiać. Nie wiem czy pamiętacie, ale na wiosnę DB grzebał przy tej kostce, mimo że nie była intensywnie użytkowana... Jak Wam się wydaje dlaczego Cool

Argumenty typu nie płacę prowadzą do absurdów. Przykładowo, nie płacę za windę bo mogę sobie chodzić po schodach, a to że przy każdej okazji z niej korzystam to szczegół. Nie uważacie, że postępowanie sąsiadów jest cyniczne. Jeśli dobrze zrozumiałem nie chcą uczestniczyć w kosztach utrzymania, ale za odśnieżanie płacą. Skoro nie korzystają z tej drogi, to po co płacić za odśnieżanie, tak by zagwarantować sobie przejazd na własną posesję.

Alfik nie rób dywersji Wink

Póki co, tu mieszkają ludzie cywilizowani. O Poleskiej się nie wypowiadam bo nie znam ludzi. Ty ich znasz lepiej, więc swoją miarą odmierzasz. Powoli zaczynam się wiec obawiać czy idąc do autobusu kamieniem nie dostanę... Confused

Oczywiście zawsze lepiej załatwić sprawę ugodowo. Czasami jednak się nie da. Myślę, że jak ktoś przyszedłby do np. Alfika czy Grzesia i załatwił swoją potrzebę na ich wycieraczce, to bynajmniej nie wystawili by kuwetki jak dobry samarytanin Wink

Tym bardziej mnie zastanawia dlaczego tak wielu się bulwersuje tym, że nie chcemy aby na naszych trawnikach, czy piaskownicy sikały sąsiednie psy itp. Nikt nie chce tu wprowadzać zakazu, a jedynie oczekuje, że goście (bo tak trzeba nazwać sąsiadów) będą umieli się zachować.

Grzegorz

Jerzy, ale ta droga raczej się rozleci od starości i iluś tam lat działania mrozów i zmiennych warunków a nie ruchu. Jakby to połączenie z Poleską było to bym się obawiał. Ruch wtedy byłby znaczny. Teraz aut jeździ mało i wolno. Na prawdę, nie wyobrażam sobie, żeby ta nawierzchnia wskutek tego ucierpiała.

Może jest wśród nas, albo znacie kogoś kto się zna na budownictwie drogowym, kto mógłby się na temat trwałości wypowiedzieć? Myślę, że prędzej ta uliczka ucierpi na skutek remontów jakiejś kanalizacji czy wymiany kabli pod nią zakopanych. Inna bajka, ze to tylko kostka. W zasadzie to co chodnik. Przeznaczone do małej obciążalności ale też i tanie w ułożeniu. Szlabany przez 20 czy 30 lat na prawdę mogą kosztować więcej niż profilaktyczne rozebranie tego i położenie na nowo.

alfik

co do partycypacji w kosztach to na razie sprawę trzeba traktować lajcikowo
póki co Lokator złożył propozycję do wspólnoty Poleska 43-47, ale odpowiedź uzyskał jedynie od zarządcy, który nawet nie pofatygował się powiadomić o tym mieszkańców,
temat musi być delikatnie wałkowany dalej

co do dojazdu do Poleskiej 43-47 to nie ma paradoksu bo na działce Litewskiej jest ustanowiona służebność i choćby zamknąć nową drogę to dojazd do Poleskiej jest zagwarantowany prawnie

dpm

tommy

czytam ten watek i sie zastanawiam nad ta cala sprawa i ...

-jestem za zamknieciem drogi w momencie gdy na marcowych spotkaniach wspolnot te pozostale nie zaakceptuja propozycji ktora wisi na tablicach ogloszen (to nie jest info ze sie dorzucily - bynajmniej nie w 60).

-dzisiaj palilem fajke przed garazem i od litewskiej przejechalo 17 samochodow od nas zadnego

-nie mysle o odgrodzeniu sie od ruchu pieszego wiec argument o spacerkach po sasiednich wspolnotach i rzucaniu kamieni jest bzdurny (swoja droga to "czysta" przyjemnosc lazic po blokowisku ale o gustach nie bede dyskutowal)

- droga to nie chodnik

-zasmiecanie przez dzieci z gorlickiej tez jest wierutna bzdura bo dzieci z litewskiej rowniez chodza przez gorlicka do szkoly

-jak wybuduja ten kompleks handlowy to ruch jeszcze sie zwiekszy

-przeciwnicy zamykania drogi proponuje zrobic nastepujaca rzecz. zadzwoncie do tepsy czy dialogu i powiedzcie zeby wam za darmo uruchomili linie tel bo wy tylko czasami bedzie odbierac telefony. przeciez powinni sie zgodzic bo wedle waszej argumentacji ruch na laczach bedzie znikomy a bedzie wsrod znajomych rozpowiadac jakie to dobre stosunki macie z ww firmami. jesli komus nie odpowiada ten przyklad to proponuje platny odcinek autostradowy - przeciez jedziecie tylko osobowka (macie darmowa alternatywe objazdu tak jak sasiednie wspolnoty) w zyciu nic nie ma za darmo, bo tak naprawde to nawet w pysk za darmo ciezko dostac

-grodzac droge (nie chodnik) nikt sie nie izoluje, postawienie plotu dookola to co innego.

-im mniejszy ruch na tej drodze tym wieksze bezpieczenstwo dla nas a przedewszystkim naszych dzieci, ten kto je posiada z pewnoscia wie co mam na mysli

-jak bedzie trzeba wyremontowac droge to dopiero wtedy uslyszycie glosy oburzenia m.in. grzeska ze jak to on musi placic skoro okoliczne wspolnoty tez kozystaja z tej drogi, a zapewniam was ze wtedy napeno sie na nas wypna.

-ktos pisal ze mieszka na litewskiej - to niech lobbuje w takim razie te wspolnoty ze trzeba sie dokladac bo tak wymaga chociazby przyzwoitosc, a nie wpiera nam z gorlickiej zeby sie nie odgradzali a wogole to LOVE, PEACE, NO WAR

-udostepnianie tej drogi bez pobrania oplat za jej utrzymanie i remont to poprosyu czyste frajerstwo.

Grzegorz

Wiesz, w pobliżu blokowiska mamy fajne tereny spacerowe, ale trzeba się przejść przez chodniki, do których się nie dorzucamy, wiec schowaj takie śmieszne argumenty o wątpliwej przyjemności spacerowania po blokowisku. Mógłbym złośliwie napisać, że Ty wolisz po marketach... ale nie bo masz też rzeczowe argumenty. Choćby bezpieczeństwo dzieci. Tutaj nie sposób z tym polemizować.