www.gorlicka.fora.pl

dpm

gratulacje dla osoby, ktora w jednej z klatek rozsypala i rozlala zawartosc swojego kubla na smieci, ew. worka - smrod niemily, a widok jeszcze gorszy... czy to tak trudno posprzatac po sobie?

dpm

bartek__K

Osobie, która zaznaczyła swoją obecność w windzie 64 pozostawiając w niej pawia życzę trzydniowego kaca a po drugie każdego dnia równie "atrakcyjnego" zapachu w domu.

Właściciela pawia, ewentualnie gospodarza imprezy, proszę o dokładne posprzątanie windy, nie tylko przetarcie podłogi (tak, zarzygana jest również ściana o ile tego nie zauważyłeś).

Bartek

asiutek

no, fakt, smród po osobie, która dotkliwie zaznaczyła winde w bramie nr 64 był porażający, dobrze,że przynajmniej choć częściowo to wytarał,a swoją drogą to częste imprezy są własnie z tej klatce.....

ewelina

tyle, że trudne do zlokalizowania, ale trzeba przyznać, że dość rozrywkowe towarzystwo.
Ja się cieszę tylko, że już nie budzi mnie karaoke o 3 w nocy...

asiutek · Wysłany: Wto 14:56, 15 Mar 2011 Temat postu:

brama na 64 to jest BRAMA, imprezy to tam są po nocach tak często,że przesada, w niedziele wypadało by sie wyspac do pracy,a tu słychac muzyke i gadanie do późna..... do tego sasiedzi trzepią sobie dywaniki i cały ten brud spada na balkon niżej, na którym wisi czyste pranie
hmm... chyba "spontaniczni" studenci mają wszystko i wszystkich gdzieś.....

IronMan · Wysłany: Wto 22:22, 15 Mar 2011 Temat postu:

karol · Wysłany: Śro 9:36, 16 Mar 2011 Temat postu:

asiutek · Wysłany: Śro 10:12, 16 Mar 2011 Temat postu:

he,to ciekawe, bo ja tez mieszkam na 3 pietrze i imprezy słysze bardzo często,a pozatym interwencje juz były nie tylko z naszej strony,ale i sasiadów z 4 i 5 piętra, może to ty sam imprezowiczu piszesz o wlasnych imprezach, nie odpowiadaj za innych

Bluesowy · Wysłany: Śro 10:27, 16 Mar 2011 Temat postu:

ewelina · Wysłany: Śro 11:19, 16 Mar 2011 Temat postu:

no właśnie. Ostatnio udało mi się o północy zlokalizować imprezę. Miałam dwa wyjścia, zadzwonić i poprosić o uciszenie, zadzwonić na policje. Z racji na to, że impreza rzecz ludzka postanowiłam zadzwonić do sąsiada i poprosić o uciszenie się. Ale uwaga - albo sąsiad ma cichy dzwonek, albo nie działający, bo stojąc pod drzwiami słysząc głośną muzykę, moja próba kontaktu z sąsiadami była zignorowana. Dlatego bynajmniej ja nie zamierzam robić sobie kolejnych wycieczek, bo są od tego odpowiednie służby.
PS fajnie, że nie tylko ja jestem taka wrażliwa na te imprezy, bo bałam się, że to może ze starości tylko mi przeszkadza.

karol · Wysłany: Śro 14:59, 16 Mar 2011 Temat postu:

asiutek · Wysłany: Śro 17:35, 16 Mar 2011 Temat postu:

he, pisać to ja sobie moge gdzie chce i ile chce, tak jak robią to tu wszyscy,

sąsiad30

Do mieszkańców bramy 64.
Czy w bramie 64 mieszka swołocz, hołota, ludzie specjalnej troski, bądź niedostosowani do życia we wspólnocie? Pomijam fakt jak wygląda ta brama, zdewastowana, brudna, poobijane ściany, oderwana klamka od drzwi czy ciągłe awarie drzwi domofonowych, pozrywane naklejki wraz z tynkiem, syf kiła i mogiła! Człowiek stara się być kulturalny idzie do sąsiadów prosi o ciszę o 3 w nocy - drzwi nikt nie otwiera, zwraca uwagę gówniarzom zostawiającym opakowanie po pizzy w windzie aby je zabrali ze sobą - słyszy, że firma sprzątająca jest od tego, zwraca uwagę aby nie palić papierosów na klatce - to chyba jakiś niezrozumiały komunikat bo co tydzień przy każdej kolejnej imprezie jest to samo! Stąd moje pytanie, czy oby są tu normalni mieszkańcy czy nikomu nic do tego co dzieje się za jego drzwiami? Ludzie błagam opamiętajcie się ta klatka to nie akademik - każdy zaprasza znajomych, każdy ma do tego prawo ale szanujmy się wzajemnie.
Dodam, że interwencje policji są praktycznie bez skuteczne, a nawet zarządca zauważył, że coś jest nie tak skoro co kilka dni trzeba przyjeżdżać i wyłączać oddymianie...