www.gorlicka.fora.pl

buła

Ludzie, zastanówcie się trochę.
Czy naprawdę wierzycie że w naszej wspólnocie znajdą się chętni do tego, aby zając się zarządzaniem tą nieruchomością? Ten Pan, który zaproponował to rozwiązanie sam od razu stwierdził,że nie chce takiego stanowiska obejmować.
Pewnie, pobił trochę piany, rzucił w tłum temat, a ludzie naprawdę nie zdają sobie sprawy o co w tym wszystkim chodzi. Sam się podjąć nie chce tylko twierdzi,że znajdzie się jakaś księgowa, jakiś licencjonowany zarządca, jakiś technik, inspektor itd.
Już to widzę....
Na zebraniu było niewiele ponad 10% właścicieli, więc o czym w ogóle rozmowa.

Co do powiązań - powiem tylko, że jak wszędzie, tak i tutaj są układy, znajomości i powiązania. I jak ktoś wyżej powiedział, jeżeli LOCATOR wywiązuje się ze swoich obowiązków, a ja uważam że źle nie jest, to nie ma tematu.
Znajdzie się grupka krzykaczy i będą mówić o nieistotnych ale chwytliwych sprawach, a u nas jest problem z podjęciem jakiejkolwiek uchwały, bo się nawet raz do roku zagłosować nie chce większości.

marek

marcin

buła

marek

buła

Faktycznie emocje nie są potrzebne.
Ale takie są niestety fakty,o czym wszyscy w miarę zorientowani mieszkańcy wiedzą - wielu ludziom nie zależy, a ogłoszenia czy wezwania do zwrotu kart do głosowania są i to naprawdę nie jest jakaś wielka filozofia wpisać dane, parę krzyżyków (albo i nie jeżeli ktoś nie ma zdania), podpisać się i wrzucić do skrzynki.
Ja jestem jak najbardziej za tym żeby kontrolować poczynania zarządcy i wiedzieć co konkretnie robi za nasze pieniądze i w naszej sprawie.
Ale nie mamy podstaw do tego, żeby zarzucać mu jakieś nieodpowiednie poczynania, jeżeli sami nie wykonujemy swoich powinności jako właściciele.

Z zarządcą jest podobnie jak z fryzjerem - sami się ostrzyc nie umiemy więc musimy mu zapłacić za taka usługę, a jak sami nie powiemy jaką chcemy mieć fryzurę, to nas strzyże tak jak chce za naszą kasę. Czyja to wina?

alfik

dpm

alfik

mi akurat ani nie zależy na zmianie zarządcy ani na jakimś blokowaniu uchwał (poza jedną )
grzecznie podpisałem się na karcie do głosowania i wrzuciłem tam gdzie trzeba w ciemno akceptując przyjętą stawkę

marcin

Dana

[quote="alfik"]mi akurat ani nie zależy na zmianie zarządcy ani na jakimś blokowaniu uchwał (poza jedną )
[/quote]
Z Twoich postów od dawna wiadomo, że coś Cię łączy z prezesuniem, a to "coś" to najprawdopodobniej kasa, he he

Dana

[quote="dpm"]
jesli powodem odwolania zarzadcy ma byc fakt, ze zaliczka komus wyszla 21 zl miesiecznie za wysoka, to dla mnie jest to smieszny argument. poza tym, i to jest najlepsze, te stawki sa dyskutowane i glosowane podczas zebrania, a nie narzucane przez Locatora...[/quote]
To chyba spałeś na tym zebraniu. Oczywiście że proponowano zmniejszenie rożnych stawek (nie tylko funduszu remontowego) i co z tego? Jak zwykle niemrawi uczestnicy zebrania ich nie poparli...
Nieprawdą jest też, że Locator nie narzuca stawek; narzuca, a jakże! Przyjrzyj się dokładniej składnikom kosztów!

Dla mnie dostatecznym powodem do odwołania zarządu jest już jego powiązanie finansowe z developerem i szkodliwe tego skutki dla naszej wspólnoty (jak i kolejnych wspólnot "zakładanych" wspólnie z Dachbudem). Locator nie przeprowadza przetargów ("bo nie musi" - odpowiedz prezesa) na wywóz odpadów, sprzątanie, konserwację kotłowni, konserwację dźwigów itd; można stworzyć długą listę... Konsekwentnie wykręca się z opomiarowania produkcji ciepłej wody itd., a dlaczego tak robi? To chyba jasne jak słońce...

piterek

No i mamy kolejną dyskusję typu: jest źle, nie podoba mi się, a żadnych konkretów.

Dana

[quote="piterek"]No i mamy kolejną dyskusję typu: jest źle, nie podoba mi się, a żadnych konkretów.[/quote]
No coś Ty się "Piterku" wczoraj urodził? Gdzie trzech Polaków tam trzy różne zdania i trzy koncepcje...
Był jednak bardzo konkretny pomysł: skoro nie możemy ugryźć kliki "Locator - Dachbud", to stwórzmy własny zarząd z ludzi, którzy będą reprezentować interesy nasze, a nie Dachbudu. Poparłeś może ten projekt? Głosowałeś za terminem dodatkowego zebrania? Bo ja głosowałam...

piterek